Wakacyjna podróż Snuffiego
Dziś pierwszy dzień szkoły. My jednak chcieliśmy zaprosić Państwa jeszcze na krótką relację z wiosenno – letniej, promocyjnej trasy Ozona Snuffy Weiss.
Pierwszym przystankiem podczas „Tour de Snuffy” był wrocławski rynek i próba pobicia rekordu w liczbie osób, które jednocześnie grają na gitarach „Hey Joe” Jimmiego Hendrixa. Dodajmy, że była to próba udana, w czym z pewnością spora zasługa Snuffiego.
Kolejnym punktem na naszej trasie była Gdynia, gdzie – nieco przedwcześnie – witano lato podczas festiwalu Cudawianki. Również tam hostessy na snuffiastych rowerach częstowały chętnych beztytoniową tabaką.
Białej tabaki nie mogło zabraknąć również przy okazji Open’er Festival. Nasz team promocyjny przemieszczał się w okolicach festiwalu i zachęcał uczestników do skorzystania z mentolowego orzeźwienia. Skusili się nawet najbardziej osobliwi festiwalowicze.
Snuffy nie mógł przegapić też kultowego festiwalu w Jarocinie. Także tam nie zabrakło chętnych, by „zaprzyjaźnić” się z Ozoną Snuffy Weiss.
Wybraliśmy się także na wycieczkę do Stolicy naszego kraju. Na warszawskiej Pradze, poznaliśmy wiele kolorowych i sympatycznych osób. Podczas naszej trasy odwiedziliśmy również stolicę Górnego Śląska.
Najwięcej czasu Snuffy spędził jednak nad morzem. Trudno się dziwić. Okres wakacji sprawia, że to bardzo atrakcyjna destynacja. Ekipa promocyjna zawitała do Łeby, Gdańska i Ustki. Na plażach w Rewalu i Gdańsku rozbiliśmy nasze obozowisko, gdzie można było zagrać w mega twistera, spróbować swoich sił w pływaniu na SUPach, odpocząć w cieniu naszego kolorowego namiotu i, przede wszystkim, spróbować mentolowego orzeźwienia Snuffiego.
Musimy przyznać, że była to bardzo intensywna, ale i bardzo udana podróż. Dlatego już nie możemy się doczekać przyszłorocznego lata.
Wakacyjna podróż Snuffiego
Dziś pierwszy dzień szkoły. My jednak chcieliśmy zaprosić Państwa jeszcze na krótką relację z wiosenno – letniej, promocyjnej trasy Ozona Snuffy Weiss.
Pierwszym przystankiem podczas „Tour de Snuffy” był wrocławski rynek i próba pobicia rekordu w liczbie osób, które jednocześnie grają na gitarach „Hey Joe” Jimmiego Hendrixa. Dodajmy, że była to próba udana, w czym z pewnością spora zasługa Snuffiego.
Kolejnym punktem na naszej trasie była Gdynia, gdzie – nieco przedwcześnie – witano lato podczas festiwalu Cudawianki. Również tam hostessy na snuffiastych rowerach częstowały chętnych beztytoniową tabaką.
Białej tabaki nie mogło zabraknąć również przy okazji Open’er Festival. Nasz team promocyjny przemieszczał się w okolicach festiwalu i zachęcał uczestników do skorzystania z mentolowego orzeźwienia. Skusili się nawet najbardziej osobliwi festiwalowicze.
Snuffy nie mógł przegapić też kultowego festiwalu w Jarocinie. Także tam nie zabrakło chętnych, by „zaprzyjaźnić” się z Ozoną Snuffy Weiss.
Wybraliśmy się także na wycieczkę do Stolicy naszego kraju. Na warszawskiej Pradze, poznaliśmy wiele kolorowych i sympatycznych osób. Podczas naszej trasy odwiedziliśmy również stolicę Górnego Śląska.
Najwięcej czasu Snuffy spędził jednak nad morzem. Trudno się dziwić. Okres wakacji sprawia, że to bardzo atrakcyjna destynacja. Ekipa promocyjna zawitała do Łeby, Gdańska i Ustki. Na plażach w Rewalu i Gdańsku rozbiliśmy nasze obozowisko, gdzie można było zagrać w mega twistera, spróbować swoich sił w pływaniu na SUPach, odpocząć w cieniu naszego kolorowego namiotu i, przede wszystkim, spróbować mentolowego orzeźwienia Snuffiego.
Musimy przyznać, że była to bardzo intensywna, ale i bardzo udana podróż. Dlatego już nie możemy się doczekać przyszłorocznego lata.